Parówka na twarz? Wbrew pozorom nie ma to nic wspólnego z przemysłem spożywczym. Ani erotycznym. Jak wykonać parówkę do twarzy? Parówka szkodzi czy pomaga?
Parówka na twarz – hit czy kit?
Parówka do twarzy to nic innego jak przekorna nazwa sauny skóry twarzy. Słynna parówka to jeden z najskuteczniejszych sposobów wygładzenia i oczyszczenia skóry. Jak to działa? Wysoka temperatura pory skórne rozszerzają się, a zalegający w porach skórnych łój ulega upłynnieniu (brrr, okropnie to brzmi!). Tak rozpulchniona skóra jest świetnym podłożem do gruntownego oczyszczenia przy pomocy:
- peelingów – zarówno mechanicznych jak i enzymatycznych, możesz też zastosować sposób Azjatek na piękną cerę, czyli … KOKONY JEDWABNIKA!
- maseczek – najlepsze efekty dają maseczki oparte na glinkach kosmetycznych oraz maseczek peel-off tj. MASECZKA NA ROZSZERZONE PORY JAJKO-PISANKA
- oczyszczania manualnego – które powoli odchodzi do lamusa, ponieważ bardzo uszkadza skórę, przerywa jej ciągłość i prowadzi do powstawania blizn.
Systematyczne wykonywanie parówki do twarzy daje naprawdę spektakularne efekty. Podobną metamorfozę skóry przechodzą osoby często korzystające z basenowej sauny. Przede wszystkim jest to wyraźne oczyszczenie porów skóry, rozjaśnienie i poprawa kolorytu skóry. To taki mały detoks skóry.
Parówka na twarz – wskazania i przeciwwskazania
O prawidłowym wykonaniu parówki na twarz decyduje rodzaj skóry, czas wykonywania parówki i częstotliwość jej stosowania.
Zasada jest prosta: im skóra jest bardziej sucha, tym krócej parujemy buźkę. Równocześnie nie wolno robić parówki zbyt często: wysoka temperatura może (ale nie musi!) spowodować trwałe porów rozszerzenie. A rozszerzone pory wyglądają nieestetycznie i są bolączką nie tylko modelek z pierwszych stron gazet!
Czego jeszcze unikać?
Na pewno samodzielnego wyduszania zaskórników – może to doprowadzić do powstania blizn i uszkodzenia naczyń włosowatych oraz powstawania pękniętych naczynek! Osoby ze skórą naczynkową lub skórą płytko unaczynioną oraz ze skórę wrażliwą i alergiczną również powinny bardzo, bardzo uważać na eksperymenty z parówkami do twarzy.
Parówka na twarz – zioła i spółka
Jak długo, jak czesto i z jakich ziół wykonywać parówkę na twarz?
- CERA NORMALNA – ok. 5 min., 1 raz w tygodniu, zioła: lawenda, lipa, melisa, rozmaryn, rumianek.
- CERA SUCHA – ok. 3 min., 1-2 razy na dwa tygodnie, zioła: rumianek, lipa, melisa, koper włoski, dziurawiec.
- CERA TŁUSTA I ZANIECZYSZCZONA – ok. 5-10 min., 1-2 razy w tygodniu, zioła: rozmaryn, lawenda, mięta, szałwia.
Dodatkowo rewelacyjnie do parówek do twarzy nadadzą się olejki eteryczne (zwłaszcza olejek z drzewa herbacianego) i kawałki owoców (a tu zwłaszcza kawałki cytryny i skórka pomarańczy) lub płatki kwiatów (na przykład płatki róży).
Parówka na twarz – jak wykonać?
Jak odpowiednio zrobić parówkę do twarzy?
- Najważniejsze! Dokładnie oczyść skórę twarzy z makijażu! Tutaj przyda się mleczko do demakijażu, płyn micelarny lub zwykły żel do mycia twarzy.
- Przygotuj miskę lub garnek i duży ręcznik, zagotuj wodę w czajniku. Zalej nią odpowiednio dobrane zioła.
- Zamknij oczy i usta, po czym … nachyl się głową nad miską i owiń się szczelnie ręcznikiem.
- Po zakończeniu parówki na twarz osusz twarz ręcznikiem. Nie trzyj mocno skóry! Po zabiegu jest bardzo delikatna!
- Teraz czas na ulubiony tonik, peelingi i maseczki, które po takim oczyszczaniu będą działać lepiej, szybciej i bardziej efektywnie!
Ja mam saune do twarzy panasonica, i po 6 minutowym zabiegu raz w tygodniu czuję się o wiele lepiej, każdy kto wykonue parówki na twarz to potwierdzi.
Zgadzam się. Mam ten sam sprzęt i bardzo mi odpowiada. Nie widzę minusów. Dużo lepiej wchłaniają się po niej wszelkei kremy i twarz jest odżywiona.
Ja zaczęłam w zeszłym miesiącu i jestem zachwycona. Ultra oczyszczenie.
A później położyć sobie maseczkę z glinki z dodatkiem mentolu – rewelacja!
Też mam saunę Panasonic i jestem zadowolona z tego urządzenia. Rzeczywiście po jej użyciu o wiele lepiej wchlaniają się kremy a przez to cera jest lepiej nawilżona i odżywiona.
Ręcznikiem nie trzeć, a peelingiem tak?
Peeling jest przed, a ręcznik po zabiegu :-)
Faux pas – nie doczytałam, a tu jest odwrotnie – ja peeling robię przed saunowaniem twarzy.