Zimowa chandra może dopaść każdego i to w każdej chwili. Osłabienie, przemęczenie, brak witamin i zachwiany codzienny schemat dnia może skutkować spadkiem nastroju i odporności. Jak zadbać o siebie w czasie zimowej szarugi w momencie, gdy totalnie nie mamy na nic ochoty? Poznaj sposoby na zimową chandrę!
Witaminy na odporność
Zimowa chandra może być spowodowana przez obniżony poziom witaminy D w organizmie. Niemal każdy Polak cierpi na jej niedobory, a witamina D to witamina słońca, radości i dobrego nastroju. Dlatego każdy z nas powinien zażywać ok. 2000 jednostek vit. D3 dziennie! Do tego zimowa dieta jest wyjątkowo uboga w składniki odżywcze – jest to spowodowane ograniczonym dostępem do świeżych i zdrowych warzyw i owoców. Stąd niedobór witamin (z grupy B, A, E), makro i mikroelementów może okazać się powodem obniżonego nastroju i spadku odporności. Dlatego warto zainteresować się suplementacją dobrej jakości preparatami witaminowymi, które z pewnością poprawią nasze samopoczucie i sprawią, że choroby będą nas omijać szerokim łukiem!
Codzienne rytuały
Nie chodzi o dokładnie zaplanowany schemat dnia, ale o tą jedną, małą, przyjemną chwilę, dzięki której każdy dzień stanie się lepszy. Może to być filiżanka dobrej kawy, przeczytanie rozdziału książki, obejrzenie odcinka serialu. Chodzi o to, by wpleść w codzienną rutynę element rozluźnienia, który ocali nas od pogoni za pieniędzmi, wiecznym pośpiechem i będzie chwilową ucieczką od problemów. Z punku widzenia psychologii taki szczegół może zupełnie zmienić podejście do życia i być tymczasowym „resetem”, w którym nikt niczego nie MUSI, a może i chce. W ten sposób zimowa chandra odejdzie w mig!
Kosmetyczny świat
Szeroko pojęta self care najczęściej kojarzy się z zabiegami kosmetycznymi wykonywanymi w salonach lub w domowym zaciszu. I słusznie! Z punktu widzenia kobiet nie ma nic lepszego niż „zabunkrowanie się” w łazience i poddanie kosmetycznemu zabiegowi. Taki rytuał kosmetyczny świetnie odświeża i działa wręcz rewitalizująco – a nic nie cieszy bardziej niż fakt, że podobamy się samej sobie. Dlatego często jest tak, że zwykła, tania maska z glinki czy nawet umycie włosów potrafi zmienić cały dzień! Bywa, że najlepszym sposobem na rozpoczęcie dnia jest poranny szybki prysznic, który dodaje energii, pobudza i „odświeża umysł”. Sam zapach, konsystencja i fakt pielęgnacji sprawia, że dużo osób czuje się po prostu lepiej – i nie ma w tym nic złego!
Zapachy, które dodają energii
Energetyzująca pomarańcza, zapach ciepłego, letniego deszczu czy może indyjski rynek? Zapachy lata i aromaty kojarzące się z miłymi wspomnieniami to z pewnością sposób na zimową chandrę. W okresie mrozów sprawdzą się również zapachy ciepłe, otulające, miękkie i sensualne, zawierające karmel, jaśmin, wanilia oraz nutę słodyczy śliwki czy owoców cytrusowych. Warto mieć przy sobie odlewkę swojego ulubionego zapachu, która w parę sekund przeniesie nas do zupełnie innego, wirtualnego miejsca. W ten sposób zimowa chandra szybko zniknie, a zostanie po niej jedynie piękny zapach, który nada barw szaremu, nudnemu dniu.
Brak komentarzy