Sól himalajska to cudowny wytwór natury czy tylko tani chwyt marketingowy? Dzisiaj sól himalajska – właściwości i zastosowanie podobno najlepszej soli na świecie. No właśnie – podobno.
Zastosowanie soli himalajskiej
Jeśli skusicie się na zakup soli himalajskiej to możecie ją zastosować:
- do leczniczych kąpieli – przy egzemach, wysypkach, trądziku, dodatek do peelingów i maseczek,
- na ukąszenia owadów, odciski i pęcherze,
- przy chorobach reumatycznych i bólach stawów i mięśni, przy nadmiernym wysiłku fizycznym,
- do inhalacji i przy problemach z zatokami, zawalonym nosem, uporczywym katarem,
- na ból gardła jako płukanka dezynfekcyjna przy stanach zapalnych gardła, drapaniu, mrowieniu, anginach.
Właściwości soli himalajskiej
CO MÓWIĄ? Sól himalajska to nie zwykła, kuchenna sól, lecz … prawdziwa BOMBA minerałów i pierwiastków śladowych – ma ich aż 84! Nie ma sensu wypisywanie ich wszystkich, na pewno doskonale je znacie: sód, magnez, siarka, miedź, cynk, ble, ble, ble.
ALE …!
A propos pierwiastków śladowych. Oprócz potrzebnych mikro i makro-elementów sól himalajska zawiera też … rtęć, kadm, uran, neptun, pluton. Czy na pewno ich potrzebujemy? Po kiego nam toksyczna rtęć, rakotwórczy kadm, alergizujący nikiel? Co prawda po zjedzeniu soli himalajskiej nie będziemy się świecić na zielono ale sama myśl o tym, że spożywa się coś, co zawiera pluton?! chyba do najprzyjemniejszych nie należy.
Zresztą … „Sól himalajska” brzmi o wiele lepiej niż „Sól z rtęcią”, nieprawdaż?
1. Sól himalajska – KOLOR
CO MÓWIĄ? Sól himalajska jest jedyna taka na świecie – różowa i krystaliczna. Sklepy internetowe pękają w szwach od różowych soli himalajskich. Nawet pacjenci przychodząc do apteki przypominają, że musi być koniecznie różowa! Bo więcej żelaza ma!
ALE …!
Sól z Kłodawy również jest różowa. Ba, nawet bywa niebieska. I też ma żelazo. No i jest całkiem smaczna. I tu znowu – cudze chwalicie, swego nie znacie! A zresztą, szczypta soli nigdy nie pokryje 100% zapotrzebowania organizmu na żelazo. Chyba musielibyście zjeść tej cudownej soli cały worek. Już lepiej zrobić sobie zroby sok z buraków.
3. Sól himalajska – CZYSTOŚĆ
CO MÓWIĄ? Sól himalajska jest najczystszą solą występującą na ziemi. Zero zanieczyszczeń, jest nieskażona i nieprzetworzona. Jest wydobywana w himalajskim paśmie górskim Karakorum (Pakistan), stąd ta czystość. Himalaje też kojarzą się tak … krystalicznie naturalnie, dziewiczo, dziko. Niektórzy mawiają, że sól himalajska ma czystość diamentu…
ALE …!
Czy nasza Polska sól wydobywana w Kłodawie jest naprawdę gorszej jakości? Sól z Kłodawy też jest jak najbardziej naturalna, też powstawała na przestrzeni milionów lat. Nie jest wydobywana w centrum San Francisco w aurze spalin i smogu, więc nie jest Bóg wie jak zanieczyszczona. Ba! Gdyby była tak strasznym syfem, nikt by jej nie dopuścił do sprzedaży, ani tym bardziej do spożycia!
WNIOSEK?
No wybaczcie, ale chyba naszej polskiej soli nie możemy się wstydzić! Nasza rodzima sól wydobywana z polskich kopalń jest świetna jakościowo i niczym nie ustępuje soli himalajskiej. A przy tym jest … tańsza! Zaoszczędzicie co najmniej 10 – 20 – 50zł. A przy okazji wspomożecie polski rynek pracy. Górnicy też są potrzebni, a co!
Może to po prostu oznacza, że sól z Kłodawy jest równie dobra? Gdzie argumenty, że himalajska jest zła bądź szkodliwa??
Nie napisałam, że jest zła czy szkodliwa. Moim jedynym argumentem jest fragment „Oprócz potrzebnych mikro i makro-elementów sól himalajska zawiera też … rtęć, kadm, uran, neptun, pluton. Czy na pewno ich potrzebujemy? Po kiego nam toksyczna rtęć, rakotwórczy kadm, alergizujący nikiel? Co prawda po zjedzeniu soli himalajskiej nie będziemy się świecić na zielono ale sama myśl o tym, że spożywa się coś, co zawiera pluton?! chyba do najprzyjemniejszych nie należy.” Jeśli nikogo to nie przekonuje, to nie moja sprawa ;)
Co za bzdury . A co powiedzieć o lekach na łuszczycę , syfilis czy ostrą białaczkę ? W ich składzie znajduje się arszenik i leczy , nie zabija . A leki z jadem węży ? Leczą . Sądzę , ze ten artykuł powstał na czyjeś zamowienie , i tyle. 1 lyzeczka soli dziennie to jest wymóg , aby byc zdrowym . Warto pomysleć , ile soli zjadamy w fast foodach i innych posiłkach przez cały dzień . To jest szkodliwe. Nadmiar . A elementy śladowe w soli himalajskiej mają działanie zdrowotne i nikt przez to nie umrze na raka .
A jesli juz kupować sol himalajską to tylko z wiarygodnych źródeł , a nie na aukcjach internetowych czy na odpustach . Zresztą internet aż się roi od informacji dla naiwnych. Ostatnio wyczytałam , ze biała , miałka sol kuchenna jest zdrowa (!) , bo zawiera dodatek jodu. Ktos cos pisze , inny to czyta i podaje dalej . To wlasnie Macedończycy doprowadzili do wyboru Trumpa na prezydenta , bo zalali internet fałszywymi informacjami na temat Hilary . I sporo na tym zarobili.
:) arszenik nie zabija? Wszystko rozbija sie o ilosci i czas stosowania. Tak samo kazdym lekiem mozna sie otruc gdy sie wezmie go za duzo. Takze mysle ze sol himalajska w odpowiedniej ilosci i odstepach czasowych. Ja wiem o przypadkach gdy ludzie umieraja o nadmiaru picia wody, zwykłej, puchną gdy ich organizm nie dziala prawidłowo i nerki nie sa w stanie jej wydalic. Takze wszystko zalezy.
Dlaczego pisząc o fast foodach używasz formy zjadamy? Może Ty gadasz takie jedzenie. Ja wieczorami gotuję obiady, żeby moja rodzina nie stolowala się w takich lokalach. Ale kupując sól zastanawiam się jaką wybrać. Też słyszałam wiele dobrego o polskiej soli z Kłodawy. I nawet jeśli nie ma tyle właściwości co himalajska to i tak wybiorę polską. Trzeba wspierać polskie firmy. I cieszę się że nie ja jedyna Tak uważam. A czy popieranie Polski i Polaków musi być od razu odbierane jako 'hejt’ wobec innych narodów tutaj wobec soli himalajskiej? Zawsze trzeba pilnować własnej bramki i własnego podwórka bo nikt inny nie zadba o nasze interesy!!!
A nasza sol tych: rtęć, kadm, uran, neptun, pluton skladnikow nie posiada? :)
Bo zawiera chocby rtęc ktora kumuluje sie w ciele i go bardzo zatruwa prowadzac do smierci. O pierwiastkach promieniotworczych nie wspomne. To pisze powyzej. Czytałam tekst mniej niz 2min i to wyłampałam odrazu.
A sól z kłodway nie zawiera żadnych niebezpiecznych metali ciężkich? Skąd ta obrona polskiej soli i nienawiść i hejt na sól himalajską?
Czemu to odbierasz jako hejt i nienawiść? Wiem, że internet jest tym przesiąknięty, ale ja np. zrozumiałem to tak, że każdy szuka cud-preparatów na młodość, lepsze życie, lepsze zdrowie … i łyka wszystko. Nieważne, która sól jest lepsza czy smaczniejsza, to nadal tylko … sól!
nie pisze sié "kłodway" tylko Brodway
Uran, Neptun, Pluton… ok. A jaki skład ma ta nasza rodzima sól z Kłodawy? Jak już porównujemy to może oba składy?
Ja zastanawiam się tylko czy sól himalajska jest naprawdę solą himalajską ? Znając spryt polaka mam pewne wątpliwości.
Niestety nie wiele prawdy w tych wywodach..
Albo jest to wiec reklama/kryptoreklama produktów producenta soli z Kłodawy, albo Autor podjął się tematu kompletnie nie zadawszy sobie trudu zgłebienia tematu.
Gwoli wyjaśnienia: sól tzw. himalajska oczywiście nie zawiera uranu ani plutonu (no chyba ze po pakistańskich próbach atomowych – smacznego) . Powszechnie kopiowany opis o 84 "pierwiastkach i minerałach" to po prostu przepisany spis wszystkich występujących na ziemi naturalnie pierwiastków. Łącznie z fransem którego na całej ziemi jest może parę gram. Czyli pisane dla idiotów przez idiotę. Bo jak inaczej ocenić "najczystsza sól na świecie" a w następnych zdaniu cały katalog domieszek? Oczywiście na szczęscie 90% "soli himaljskiej" to dobra polska sól z Kłodawy i całe szczęscie, bo jakoś większe zaufanie mam do warunków higienicznych w polskiej kopalni niż na pakistańskim zadu.iu. A co do składu to Google nie gryzie. Tak jako ciekawostka, ta cudowna himaljska sól ma być taka wspaniała bo wydobywana z głębokości 400-600m. W Kłodawie 600m to poziom turystyczny, wydobycie jest znacznie głębiej.
Proponuje więcej religii a mniej chemii i geografii w szkole, oszuści zacierają ręce.
Religii? A co do tego ma jakakolwiek religia? To dopiero powiało sekciarstwem i ignorancją. Wystarczy właśnie solidna prawdziwa nauka i wiedza oraz zdrowy rozsądek. Przydałoby się też solidne obcowanie z naturą, a nie religia. To jest najlepsze lekarstwo. Zaznaczam – wiedzą.
Julia,chyba jednak nie załapałaś sarkazmu odnośnie religii :)
Właśnie robiłam ogórki małosolne i użyłam do tego soli tz. himalajskiej , ale się zdziwiłam bo po zagotowaniu dużej iliści wody z ta solą na dnie został kolor różowy!!!! To się nie rozpuściło !!! co to oznacza? że kupiłam podrabianą sól himalajską !!! na pewno to buraki!!!OSZUSCI!!
Jezeli to tylko buraczki cwiklowe uzyte do zabarwienia soli to nic sie nie dzieje. Gorzej jest gdy zostal uzyty jakis barwnik chemiczny . Cwaniaczki zarabiaja pieniadze a ludzie traca zdrowie.