Uwaga – wpis całkowicie subiektywny. Możecie się z nim nie zgadzać. Oto najpiękniejsze perfumy damskie – te ciekawe, oryginalne i ponadczasowe. Według mnie.
Najpiękniejsze perfumy damskie. Czy na pewno?
O gustach się nie dyskutuje. Mnie osobiście Chanel no. 5 powala – mimo, że pachnie dla niektórych zwykłą mydliną, a Jungle Elephant zwykle miażdży zapachem (jak to słoń). Ale to najbardziej klasyczne, najbardziej niebanalne perfumy damskie, które znają absolutnie wszyscy. A jak nie znają – to poznają i na pewno kiedyś, gdzieś zetkniecie się z tymi zapachami. Czy to w klubie, czy na imprezie rodzinnej, czy w pracy – whatever, whenever.
Zdecydowanie bardziej popularne, niż PERFUMY W KREMIE. To oczywiste.
Te perfumy wodzą za nos i plądrują kieszenie kobiet.
Uwodzą mężczyzn.
Intrygują.
Irytują.
Co to za perfumy?
Najpiękniejsze perfumy – Chanel no. 5
Absolutny klasyk, ulubione perfumy Marylin Monroe. Czysty seks, który dla mnie pachnie jakoś obco. Tak pociągający, że aż … formalny.
Formalny. To dobre słowo.
Chanel no. 5 pachnie dystansem, formalnością, dojrzałością. Stwierdzenie, że Chanel no. 5 jest idealny dla kobiet po 50-tce jest dość krzywdzące, ale może wystarczy do niego po prostu dojrzeć? Zrozumieć? W każdym bądź razie to Chanel no. 5 jest nie dla każdego – i dobrze. Gdyby każda z nas tak samo pachniała, to Chanel trąciłaby bazarem i kioskiem. A tak na szczęście nie jest i nie będzie.
Najpiękniejsze perfumy – Jungle Elephant
Chyba nie spotkałam bardziej intrygującej perfumy. Jungle Elephant jest tak gigantycznie, słoniowato mocny i trwały, że to aż nieprzyzwoite. Popsikasz się Słoniem raz, a czujesz go jeszcze przez tydzień. Jak można było stworzyć takie perfumy?!
Korzenne, orientalne, nietypowe. Dla jednych Jungle Elephant pachnie cmentarnymi kwiatami, dla innych india-shopem, a dla innych dzikim seksem. Moc i potęga słoniowego kadzidła dają czadu tak mocno, TAK MOCNO, że można zemdleć.
Nie kupować bez uprzednich testów!!!
Zdecydowany zapach dla pewnych siebie kobiet, które uwielbiają przykuwać uwagę. Bo przykujecie na pewno. NIKT wobec nich nie jest obojętny.
Najpiękniejsze perfumy – Chloe
Pamiętam, że za Chloe szalała moja koleżanka ze studiów. Mówiła, że na pewno kupi je za swoją pierwszą pensję. Czy kupiła? Nie wiem. W każdym bądź razie Chloe wpadły też w moje ręce. A krążyłam wokół nich bardzo, bardzo długo (cena, zastanawianie się, tak, nie, tak, nie, znudzą się, przejdzie mi).
Nie przeszło – zakochałam się.
Przecudne, kobiece, świeże i niemęczące. Pojawiły się nagle. Anja Rubik w reklamie i na bilboardach. Szturmem zdobyły moje serce. Idealne dla wielbicielek kwiatowych nut, jak i zwolenniczek rześkich zapachów. Drogie, ale diabli z tym!
Najpiękniejsze perfumy – Euphoria
Kolejne perfumy, które uwiodły mego nosa, również na studiach. Pachniała nimi koleżanka, która zajęła na sali wykładowej miejsce przede mną. Potem wyczułam je u współlokatorki. Potem na ulicy (sick!). Jedna, druga, trzecia, dziesiąta…
Jednak Polki dobrze zarabiają ;).
Euphoria jest tak piękna, że aż za popularna. Bardzo oryginalna, kwiatowa, nie do pomylenia z jakimkolwiek innym zapachem. Bardziej wieczorowa i zmysłowa niż poranna i niewinna. Jak ktoś kiedyś powiedział: Euphorię albo się kocha, albo nienawidzi. Ale mimo jej popularności – nikt nie jest obojętny.
Najpiękniejsze perfumy – Little Black Dress
Nie wierzę w to, co piszę. Nie wiem też, co perfumy tak (powiedzmy sobie szczerze) średniej firmy tutaj robią?! Albo może wiem…?
Sentyment.
Na myśl o Little Black Dress łezka mi się w oku kręci. Toż to zapach mojego dzieciństwa! Pachniały nim koleżanki z podstawówki, które zaczynały przygodę z Avonem. To coś jak guma Donald, zbieranie karteczek czy gra w gumę.
Olbrzymi sentyment, który chyba nigdy nie zniknie z katalogu Avonu.
Bardzo sexy, bardzo klasyczne, bardzo kobiece. Bardzo polecam.
Najpiękniejsze perfumy – mało?
Poznaj najpiękniejszą maseczkę na świecie: maseczkę różaną z utopionymi w niej płatkami róży :)
Wygląda naprawdę pięknie, a jak działa? Sprawdź!
Równiez uwielbiam Chanel no 5! Jeżeli lubisz takie zapachy, to polecam Miss Dior (ale tą bez kokardki). Kocham również Dior Dune i Dolce Vita!
polecam Bvlgari omnia – fioletowe :) uwielbiam. Bardzo kobiece :) uważam, że kobieta nie powinna codziennie zmieniać swoich perfum. Jeśli chce zainspirować mężczyznę, to codziennie przez dłuższy czas dobrze jest używać tych samych perfum. Ma on bowiem zapamiętać jej zapach, ten jeden, jedyny za którym będzie tęsknić :)
Ja osobiście używam paru perfum, które może nie wszystkim wam przypadną do gustu, ale są moim zdaniem godne polecenia:
1. Bombshell Parfum par Victoria Secret
nuta głowy: ananas, mandarynka, grejpfrut, truskawka, marakuja
nuta serca: jaśmin, piwonia, orchidea, konwalia, czerwone owoce
nuta bazy: drzewo, mech, piżmo
2. Si Giorgio Armani
nuta głowy: liść czarnej porzeczki
nuta serca: frezja, róża
nuta bazy: wanilia, paczula, ambroksan, nuty drzewne
3. J’adore Eau de Parfum de DIOR
nuta głowy: bergamota, melon, brzoskwinia, gruszka
nuta serca: frezja, konwalia, róża, fiołek
nuta bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia, piżmo
Najbardziej uwielbiam Perfumy Victoria Secret, sa dla mnie po prostu Boskie!! Do tego czasem jeszcze te mgiełki, które mają w ofercie :)) A dodatkowo używam równiez dosłownie od niedawna i tylko w przypadku imprez: Pheromone Essence – delikatnie perfumowane feromony, aby podkręcic męskie towarzystwo, na które natrawiłam przypadkiem na: BioTrendy.pl – w sumie nie wiem jak ustosunkują się do tego produktu inne Panie, ponieważ zdania są na ten temat podzielone, ale jak to się mówi tyle ile jest osób tyle będzie opinii na dany temat. Sciskam <3
Prawie się zgadzam z listą. Wywaliłabym tylko Oriflame, Avon i CK
sama mam jungle elephant i jestem mega zadowolona.
zapach wyjatkowy niepowtarzalny
a ja kochałam perfumy z PRL-u o nazwie Szałowe, mowię wam – cudo! Dziś już tak pięknego zapachu nie spotkałam, nawet w tych najdroższych i najbardziej markowych. Wszystkie one wysiadają przy Szałowych :))
Chanel No 5 – ok. Kenzo – Jungle Elephant – ok. I jeszcze sporo takich bym znalazła. Ale Avon czy CK to masówka, która dzięki mediom zyskała rozgłos.
Ciekawe zestawienie. Podoba mi się z niego kilka zapachów.
Ciekawe zestawienie ale nie ze wszystkimi pozycjami się zgadzam :)
Bardzo oryginalnym zapachem jaki ostatnio kupiłam są perfumy o kwiatowym zapachu z nutą konopi.
Truly when someone doesn’t understand after that its
up to other users that they will help, so here it occurs.