Dieta na cellulit – czyli co jeść, żeby pozbyć się cellulitu? Najlepsza ściąga na jadłospis na cellulit wodny. Ja się pozbyłam, teraz czas na Ciebie!
Jestem dość szczupłą osobą. Żeby nie powiedzieć – chudą. I tak, mam cellulit. Niestety, ale jest to wynik hormonów (nie oddam!) i uzależnienia od kawy (z chęcią się pozbędę). Efekt był taki, jak widać.
Uwaga, straszne!
Aj, ten cellulit.
Na szczęście – każdy wie, czego nie jeść i czego unikać.
Ale co jeść, by nie mieć cellulitu?
Pieczywo pełnoziarniste – syte i zdrowe
Tak, czasem tęsknię za tymi chrupiącymi, lekkimi bułeczkami. Mmm … Ale gdy pomyślę, że muszę ich zjeść tonę, by się najeść, to odpuszczam. Dlatego od dłuższego czasu postawiłam na pełnoziarnisty, prawdziwy, ciężki chleb domowej roboty. Dosłownie jedna kromka syci naprawdę na długo.
PRZEPIS NA NAJLEPSZY CHLEB NA ŚWIECIE!
Dzięki niemu nie mam ochoty na niezdrowe „przekąski cellulitotworzące” między głównymi posiłkami.
Ja dodaję do chleb mnóstwo ziaren słonecznika, pestek dyni, sezamu, otrębów pszennych i maku. Poprawiła się kondycja mojej skóry, włosy już nie lecą, paznokcie nie są jak plastelina.
Polecam!
Woda, woda i jeszcze raz woda!
Na szczęście cellulitu wodnego nie powoduje woda ;). I wiadomo, że woda wpływa korzystnie na pozbycie się cellulitu, ale jak się zmusić do jej systematycznego picia? Przecież sama w sobie nie jest smaczna … Najłatwiej spróbować z kilkoma plastrami sparzonej cytryny i liściem świeżej mięty. Zwłaszcza rano. Taki napój odświeża, hamuje głód, a przy okazji świetnie rozświetla cerę i pomaga pozbyć się pryszczy i toksyn z organizmu.
Ostatni patent podpatrzony u znajomej kosmetyczki. Wkrój do szklanki z woda kawałek arbuza. Wygląda to nieciekawie (jak proteza w szklance …), ale dzięki temu woda smakuje i pachnie lepiej, arbuzowo. O ile lubicie arbuzy.
Przyprawy żółte i czerwone
Dobra na cellulit jest dieta 3d Chili. Na czym ona polega? Na dodawaniu do każdego posiłku przypraw pomagających spalić tłuszcz! Żeby było prościej: antycellulitowe przyprawy są w zazwyczaj kolorach czerwieni. Na szczęście eksperymenty z przyprawami są dość przyjemne. Dodatkowo takie praktyki wyjątkowo rozwijają kulinarnie ;).
Tak więc: cynamon, pieprz cayenne, chili, imbir, kurkuma powinny na stałe zagościć w menu.
RESZTKI CYNAMONU MOŻESZ WYKORZYSTAĆ … NA MASECZKĘ :)
Owsianka z dodatkiem cynamonu, imbirowe ciasteczka czy chudy rosołek z kurkumą … Zgłodniałam.
A to glinka żółta – maseczka do twarzy. Prawda, że podobne? Ale lepiej nie używać jej jako przyprawy ;)
Warzywa i owoce – złoty standard!
Co za banał… I to ciągnie się od podstawówki: „jedz dużo owoców i warzyw!”. O czym trzeba pamiętać?
- Jedz warzywa i owce bogate w wodę! Ponownie – woda zapycha. Jedz arbuzy, pomarańcze, pomidory, ogórki, buraczki.
- Postaw na potas! Potas działa przeciwobrzękowo. Znajdziesz go w bananach, pomidorach, ziemniakach.
- Pałaszuj sezonowo! Będzie zdrowiej, smaczniej i … taniej! Dlatego wykorzystaj warzywną obfitość miesięcy letnich na max!
- Nienawidzisz warzyw? Jesz ich mało? Zmiksuj je i zrób koktajl! Na przykład taki szpinak. Smakuje świetnie zmiksowany z truskawkami i bananami i jest o wiele mniej kaloryczny niż takie spaghetti ze szpinakiem, śmietaną i serem.
ZAINSPIRUJ SIĘ – PRZEPISY NA ZIELONE KOKTAJLE!
Kiełki na cellulit?
Kiełki słonecznika, brokuła i rzodkiewki są lekkie i stanowią świetny dodatek do (prawie) wszystkich dań. A jak działają na cellulit? Chyba nikt się tego nie spodziewał, ale poprawiają krążenie, a przez dużą zawartość witaminy C – wzmacniają naczynia krwionośne. A im lepsze krążenie, mniejszy będzie cellulit.
Najlepiej samemu hodować kiełki, ale gdy nie macie czasu, cierpliwości ani ochoty – znajdziecie je bez problemu w niemal każdym sklepie spożywczym. Polecam zwłaszcza jako dodatek do kanapek, sałatek i dekoracja zielonych koktajli :).
Po przerzuceniu się na to zdrowe jedzonko na stałe, cellulit jest o niebo mniejszy. Ale to jeszcze nie to. Może nie pozbędę się go w całości, ale na tyle, by efekty mnie zadowoliły. Ale nie będę owijać folią ud i biegać wokół wieży Eiffla jak Anja Rubik – zwyczajnie nie mam na to czasu.
Zatem życzę sobie i Wam cierpliwości i wytrwałości w walce antycellulitowej!
Dieta to podstawa. Polecam również masaże antycellulitowe. Można wykonać je nawet samemu w domu.
eh, same ogólniki…
dodam,ze ja nie biore hormonow (paskudtwo) a i tak mam cellulit. No i pije duzo wody.
C. to podobno to oznaka zanieczyszczenia organizmu chemiczna zywnoscia a takze opakowaniami z plastiku (jogurty, nawet woda), wiec dobrze jest przejsc jakis powazny detox nie tylko dla urody ale przede wszystkim zdrowia.
na cellulit doskonale działa zielony jęczmień. Oczyszcza ciało na poziomie komórkowym.
A jak ta dieta ma się do Twojej alergii na nikiel? Pieczywo pełnoziarniste, słonecznik, orzechy, pomidory, banany… to wszystko produkty o wysokiej zawartości niklu…
Mi się nic po nich nie robi. Pewnie nie mam AŻ takiej alergii. Najbardziej reaguję na maszynki do golenia, zapinki do guzików, klamry przy paskach i sztuczną biżuterię :(
Patent z arbuzem czad! Uwielbiam czytać Twój blog zawsze znajdę jakieś smaczki o których bym nie pomyślała. A na cellulit bezkonkurencyjne są masaże.
Fajna sprawa. Próbowałam już naprawdę wiele różnych diet i kremów i w ogóle nic nie pomaga. Ostatnio zdecydowałam się na zabieg Cellarem AWT. Powiem szczerze, że widzę różnicę. Z pewnością będę musiała powtórzyć. Ale widzę jak trochę zanikło. Świetna sprawa.
Polecam legginsy neoprenowe, NAPRAWDĘ DZIAŁAJĄ! Po prostu zakładacie i pot leje się strugami a tłuszcz i celulit się wytapiają! Można zakładać do każdego wysiłku fizycznego, nawet do sprzątania i za każdym razem pot spływa po nogach :) ale dieta jak najbardziej :)
Już nie pierwszy raz słyszę, że kiełki są dobre na cellulit! Chyba coś w tym jest. Muszę w końcu spróbować je jeść – może to w końcu rozwiąże problem mojego cellulitu… Trzymaj kciuki :*
Dieta i ćwiczenia to podstawa do wyeliminowania cellulitu. Masaże oraz kremy powinno się stosować jako dodatki w kuracji antycellulitowej. Pozdrowionka. :)
Masaże są super, można je wykonywać w domu, ja robię masaż bańką chińską (można kupić na allegro) ale jednak nic nie zastąpi ćwiczeń fizycznych połączonych z odpowiednią dietą. Ostatnio zamieniłam też krem cellulitowy na VIalise, jest trochę droższy ale fajnie działa po kąpieli jak znalazł :)
Majka, a ten Vialise to jakiś naturalny krem czy sama chemia?
Ja stosuję to serum i tam nie ma żadnej chemii. W składzie jest min. Ekstrakt z bluszczu, kasztanowca, ruszczyka kolczastego, kofeina, wyciąg z alg. Także możesz być spokojna
hm kusicie tym serum, sprawdzałam na ich stronie i faktycznie skład jest niespotykany. Szkoda, że nie można kupić go w sklepie ale z drugiej strony to nie jest przeszkoda :)
Ten wstrętny cellulit ! Jak się go pozbyć? Przede wszystkim dobrym nastawieniem! Kobietki myślcie pozytywnie a wszystko będzie Wam o wiele łatwiej przychodziło – nawet ciężkie ćwiczenia, które są podstawą! Od siebie polecam ćwiczenia z Ewką Chodakowską (od niej zaczęła się moja przygoda ze zdrowym stylem życia) + serum Vialise – jak dla mnie odkrycie roku :)
zgadzam się, ten krem jest świetny :) sprawdźcie same na własnej skórze. Co do ćwiczeń to ja ćwiczę z Sylwią Szostak :)
No no dieta jest dobra, ja ją połączyłam z zabiegiem endermologii i piciem dużej ilości wody po zabiegach. Efekty rewelacyjne, zabieg bezbolesny!!!
Zabiegi w jakiej czestotliwosci ?;) zastanawiam sie nad nimi,
Ale boje sie ze to beda pieniadze wyrzucone w bloto…
Maciszka ten zabieg to ile serii trzeba zrobić i masz jakieś sprawdzone miejsce, czy przypadkowo wybrałaś? Robię takie dwa podstawowe ćwiczenia i u mnie troche lepiej, jeszcze jakiś krem chce dokupić, ale mama się zastanawia nad zabiegiem.
nie stać mnie na zabiegi, a ten vialise sprawdzałam i trochę drogi, ale ogólnie kojarzę ta firmę bo moja fryzjerka z osiedla była zachwycona dlatego zapamiętałam ta nazwę. u mnie po tegorocznym urlopie przybyło trochę cellu, jak myślicie kupić ten krem?
Ja osobiście, go nie używałam to Ci nie powiem, ale jak masz znajomych którzy są zadowolenie to czemu nie skorzystać, na pewno taniej wyjdzie niż zabiegi. Ja akurat mam zamiar zainwestować w Sinial, bo to taki nowy krem i po przeczytaniu składu strasznie mnie ciagnie żeby go zamówić.
dużo wody przede wszystkim ;) ja zauwazylam mega roznice jak zaczelam sie odpowiednio nawadniac. No i uzywam tez sinialu tak zeby wzmocnic efekty i jest duza poprawa, a tak na prawde jakies 2 miesiace mi to zajelo wiec sadze, że warto ;)
ten sinial to jakis krem jest czy co? bo nie slyszalam nigdy o tym.
krem na cellulit właśnie ;) super sie sprawdza jesli chodzi o taki dodatek do cwiczen i diety
A to sprawdzę, bo brzmi ciekawie.
A jaka pielegnacje powinno sie poalcyzc z dieta?
Kosmetyki ujędrniające ze składnikami antycellulitowymi (np. wyciąg z kofeiny), do tego różnego rodzaju masażery (np. bańki chińskie). Wystarczy!
Oooo, a jakieś fajne kosmetyki z ta kofeina to np jakie?
Z kofeina mozesz poszukac kosmetykow w polaczenu ze skladnikami takimi jak bluszcz, kasztanowiec, bylica, guarana, ruszczyk kolczasty itd.